Uwielbiam tulipany tak samo jak Wy :)
Najbardziej podobają mi się białe i różowe. Tym razem były w bardzo okazyjnej cenie więc kupiłam tyle, żeby wystarczyło do wiaderka!
Kupiłam, bo z okazji Walentynek dostałyśmy (my czyli ja i dziewczynki) piękne białe dekoracje do naszego domku, ale pokażę je zapewne przy jakiejś innej okazji :)
Rano w sobotę wybierałam się na giełdę kwiatową, żeby w końcu kupić skrzynkę hiacyntów, ale niestety nie wstałam, byłam padnięta po nocy, bo wstawałam do Asi kilka razy. Przy okazji zakupów i tak sobie to wynagrodziłam.
Jedna mała zmiana, a już pomieszczenie wygląda inaczej ...
O właśnie, byłabym zapomniała, rano byłam taka zaspana, że trąciłam kubek z kawą i zalałam nowy obrus, więc musiałam wyjąć bieżniki (dobrze, że były wyprane). Przypomniałam sobie wtedy, że przecież mam trzy sztuki i jedną dałam do salonu. Uważam, że świetnie się wpasował!
W ogrodzie już wiosna, miejmy nadzieję, że zima już nie zniszczy tego co wyściubia się spod ziemi, bo całe 100 cebulek tulipanów właśnie zaczyna budzić się u nas do życia ...
Wspaniale piło się tutaj dzisiaj kawkę ... najgorsze, że do kawki było ciasteczko, a po tej zimie niestety tłuszczyku mi przybyło :(
Jutro zaczynam bardzo gorący tydzień w pracy, przylatuje Prezes oraz kilka innych osób zza wielkiej wody, a w sobotę coroczna impreza podsumowująca. Może ze stresu chociaż zrzucę trochę nadwagi ;)
Na koniec chciałabym powitać Nowe Czytelniczki i podziękować Wam Wszystkim za to, że zaglądacie, piszecie, pytacie. To naprawdę bardzo wspaniałe, dodajecie mi nieustannej motywacji do dalszych działań!